Wpis z mikrobloga

Kiedy się rozkręca #kingdomcomedeliverance ? Bo odbiłem się od tej gry już 2 razy w przeciągu pierwszych 1-2h rozgrywki, chyba głównie z powodu rozbudowanych menusów, dużej ilości tekstu (gram na konsoli) i poziomu trudności / nieintuicyjnej rozgrywki. Ktoś też tak miał, przełamał się i nie żałuje? Ile trzeba się męczyć żeby się w to grało lepiej?

#gry #rpg
  • 11
  • Odpowiedz
jak wyjdziesz z prologu będzie git (jest długi dość) ps poziom trudności nie jest jakiś wysoki po prostu grasz synem kowala, wszystkie umiejętności musisz po prostu zdobyć i jako postać i gracz
  • Odpowiedz
  • 0
@janek-kokol: Wiem, że nie jest to typowo trudna gra, ja ogólnie mam duży staż jako gracz i nie takie produkcje ogrywałem, ale niestety obecnie mnie rynek rozpieścił i brakuje cierpliwości żeby poświęcać kilka godzin na załapanie mechanik, albo czytanie ściany tekstu.
  • Odpowiedz
@rtone: tym czasem ja gdy odkryłem wytrychy i postanowiłem ograbić po całości wioskę startową. Ze 3h tam latałem by wyekspić otwieranie zamków zgarnąć cały dobry ekwipunek i w sumie wszystko co się dało
  • Odpowiedz
brakuje cierpliwości żeby poświęcać kilka godzin na załapanie mechanik, albo czytanie ściany tekstu.


@rtone: no to raczej ci ta gra nie przypadnie do gustu. Czytania nie ma jakiś super dużo, ale już walke i inne umiejetnisci trzeba wyćwiczyć (i ty i Henryk musicie się nauczyć)
  • Odpowiedz
@rtone mam wbite na razie 41 godzin. Wydaje mi się, że po ok. 20 godzinach jak ogarniesz walkę, wytrychy, ukradniesz trochę ekwipunku i ubijesz kilku hersztów w lasach to gra pokaże co ma do zaoferowania. Daj jej szansę! Co do ilości tekstu - chyba o to chodzi w rpg, prawda?
  • Odpowiedz