Wpis z mikrobloga

Rol temu Noc Kuktury w #lublin siegnela dna - wielka locha ukrainska jako “gwiazda” koncertow, jakies gonwo instalacje jak np. kredens na dywanie na Grodzkiej itp. Ludzie snuli sie od Zamku do konca deptaku, aby finalnie nachlac sie w barach na Grodzkiej i pojsc do domu.

Nadzieja na jakosc bylo jednak kilka wydarzen z wejsciowkami m.in robienie cebularza, spacer po podziemiach Perly czy malowanie akwarelami/pastelami. Bylem na kazdym, przez co mozna bylo wartosiowo spedzic ten czas.

Nie wiem czy widzieliscie, ale w tym roku nie ma nic na wejsciowki co bylo wczesniej i wyzej opisalem - chociaz te wydarzenia robili od chyba samego poczatku Nocy Kultury. Liczylem teraz na spływ kajakowy czy wycieczke po synagodze na Lubartowskiej - nic z tego. W programie natomiast 100 “instalacji” rozmieszczonych w barach czy restauracjach, aby przypadkiem pewnie zostac i cos kupic. Z tego co szybko zerknalem to nie ma w zasadzie nic wartosciowego dla ducha.

Nie wiem kto to organizuje, ale zamiast polepszyc ta kompromitacje ktora zorganizowano roku temu, to edycja 2024 bedzie jeszcze gorsza. Dla mnie to jest Noc Chaltury i w tym roku siedze w domu, jak i wiele osob pewnie zrobi podobnie.

Byliscie moze na pierwszych trzech edycjach? Ja tak i nie zdawalem sobie sprawy, ze to beda wydarzenia o ktorych bede faktycznie pamietal wiele lat i wspominal z sentymentem (jak jakis boomer). Koncerty na kazdym rogu - czy to elektronika czy rap czy funk i to do rana, pelno ciekawych wystaw ludzi ktorzy specjalnie przygotowywali swoje projekty, dwie sceny - na litewskim i na Zamku, na budynkach lampiony. Dzialo sie tak duzo, ze na trzezwo krecilo sie w glowie. Szkoda, ze jest jak jest obecnie.
  • 1
  • Odpowiedz
@wcaleniepchamsiewmultikonto: byłem wolontariuszem przy 3 pierwszych nocach kultury i byłem autentycznie dumny z tego, jaki był efekt. W kolejnych uczestniczyłem jako widz, ale również trzymały poziom. Natomiast zeszłoroczna to jakaś pomyłka, nie odpowiadała nawet w 1/4 temu co działo się w latach wcześniejszych. Widziałem plan tegorocznej Nocy i niestety mam podobne do Ciebie obawy. Wielka szkoda że tak zepsuto wydarzenie, które zdążyło stać się jednym z symboli miasta i pozwalało ściągać
  • Odpowiedz