Aktywne Wpisy
kamilek123 +771
Cześć. Jestem już po operacji tego guza.
Chwilę po 7 przyszły do mnie 3 młode dziewczyny, które zaprowadziły mnie na blok operacyjny. Ok 7.35 leżałem już na sali i były ze mną 3 osoby z anestezjologia, które mnie uśpiły. Obudziłem się na sali po operacyjnej, ale nie wiem kiedy bo byłem tak naćpany jeszcze i zaraz zasnąłem. Ok 14 już obudziłem się na moim łóżku w moje sali. Dosłownie zaraz przyszli rodzice,
Chwilę po 7 przyszły do mnie 3 młode dziewczyny, które zaprowadziły mnie na blok operacyjny. Ok 7.35 leżałem już na sali i były ze mną 3 osoby z anestezjologia, które mnie uśpiły. Obudziłem się na sali po operacyjnej, ale nie wiem kiedy bo byłem tak naćpany jeszcze i zaraz zasnąłem. Ok 14 już obudziłem się na moim łóżku w moje sali. Dosłownie zaraz przyszli rodzice,
![kamilek123 - Cześć. Jestem już po operacji tego guza.
Chwilę po 7 przyszły do mnie 3 ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/24679348a329502cbcc2cef501e36b812983ec0ff26a057824c1518ed85a5de2,w150.jpg?author=kamilek123&auth=6578eee820e18e103f12434a659745d7)
źródło: 1720027861292522065571367741426
Pobierz![wersalski_kasztaniQ](https://wykop.pl/cdn/c0834752/0a9029e7da36cb6d78e316237a236765c9196281b21193d49b17d8f0db59370b,q60.jpg)
Mirasy pytanie. Pode mną wprowadziło się małżeństwo 2+2. Dzieci w wieku na oko 3-4 lat. Od rana do wieczora jest wrzask. Nie powiem trochę zaczyna być to uciążliwe. Dodam, że maja metraż taki sam jak mój czyli 45m2 xD. Bije się z myślami czy tam zejść i pogadać z nimi żeby się tymi dziećmi trochę zajęli czy po prostu olać temat bo to dzieci. Byłem już tam raz #!$%@? w drzwi ale
Nadzieja na jakosc bylo jednak kilka wydarzen z wejsciowkami m.in robienie cebularza, spacer po podziemiach Perly czy malowanie akwarelami/pastelami. Bylem na kazdym, przez co mozna bylo wartosiowo spedzic ten czas.
Nie wiem czy widzieliscie, ale w tym roku nie ma nic na wejsciowki co bylo wczesniej i wyzej opisalem - chociaz te wydarzenia robili od chyba samego poczatku Nocy Kultury. Liczylem teraz na spływ kajakowy czy wycieczke po synagodze na Lubartowskiej - nic z tego. W programie natomiast 100 “instalacji” rozmieszczonych w barach czy restauracjach, aby przypadkiem pewnie zostac i cos kupic. Z tego co szybko zerknalem to nie ma w zasadzie nic wartosciowego dla ducha.
Nie wiem kto to organizuje, ale zamiast polepszyc ta kompromitacje ktora zorganizowano roku temu, to edycja 2024 bedzie jeszcze gorsza. Dla mnie to jest Noc Chaltury i w tym roku siedze w domu, jak i wiele osob pewnie zrobi podobnie.
Byliscie moze na pierwszych trzech edycjach? Ja tak i nie zdawalem sobie sprawy, ze to beda wydarzenia o ktorych bede faktycznie pamietal wiele lat i wspominal z sentymentem (jak jakis boomer). Koncerty na kazdym rogu - czy to elektronika czy rap czy funk i to do rana, pelno ciekawych wystaw ludzi ktorzy specjalnie przygotowywali swoje projekty, dwie sceny - na litewskim i na Zamku, na budynkach lampiony. Dzialo sie tak duzo, ze na trzezwo krecilo sie w glowie. Szkoda, ze jest jak jest obecnie.
Rok temu juz byla tragedia - jak zreszta napisalem, ale to co "zaplanowano" na