Wpis z mikrobloga

Normalne życie oglądam jakby przez lustro weneckie: ja widzę tych wszyskich szczęśliwych pięknych dynamicznych normików, wysokich przystojniaków z wianuszkiem dupeczek a sam jestem niedostrzegalny przez swój niski wzrost, brzydka zdeformowana twarz i łysienie.

Porzuciłem już myśli o jakimkolwiek życiu towarzyskim i romantycznym. Te rzeczy są niedostępne dla niskich i brzydkich mężczyzn. Tak samo trzeba pogodzić się z dyskryminacją i prześladowaniami- już teraz rozumiem że to naturalne. Czysta brutalna natura dążąca do eliminacji słabych genów.

Kiedy jesteś niski i brzydki naturalnym następstwem tego są wszelkiego rodzaju chrobry psychiczne: depresja, autyzm, fobia społeczna. One nie są przyczyną #!$%@? lecz skutkiem.

Nic innego nie ma znaczenia w życiu. Liczy się atrakcyjności fizyczna i pożądanie kobiet. Ludzie są podzieleni na wymyślone rzeczy typu naród, religia, wartości, hobby, poglądy… Dla mnie istnieje jeden podział ludzi: wygrani loteri genetycznej oraz przegrani.

#przegryw #blackpill
  • 3
Autyzm nie, bo już w pierwszych latach życia się rozwija. Z rzeczy które możesz zrobić, to wyprostować zęby, zacząć golić się na łyso i zacząć chodzić na silne aby nie pozwolić by przypadek formował twoje ciało. Jest do dypu, ale nie tragicznie.
Te rzeczy są niedostępne dla niskich i brzydkich mężczyzn.


@katu23: Tymczasem kolega z mojego rocznika, wzrost mniejszy niż 180 cm i wiejska morda wieśniaka - żona, guwniaki, i własne mieszkanie. Także ten tego...