Wpis z mikrobloga

Czołem Mirasy. Mam takie pytanie do znawców tematu. Czy ktokolwiek z was spotkał się kiedyś z czymś takim w NX Camie, że często gęsto przy włączonej kompensacji maszyna się rozpłakuje przy załączaniu kompensacji lub przy wyłączaniu. Przykład z dzisiaj.
2 detale. Bardzo podobne. Różne rozmieszczenie otworów. Hole Milling, 2 otwory 8E8, identyczne. W pierwszym detalu wiercenie i później rozfrezowanie hole millingiem z korekcją. Wszystko poszło miodnie. Drugi detal. Leci hole milling i maszyna płacze na wejściu w otwór, że błąd promienia. Kopiuję hole milling z pierwszego detalu, wklejam do drugiego, jedyne co robię to podmieniam otwory, które chce robić. Puszczam i dalej to samo. Srał to pies. Wykończę sobie Z levelem.
Tworzę jedną operację, z kompensacją, wykończenie 2 otworów, puszczam. Leci pierwszy otwór. Poszło. Leci drugi otwór, ostanie przejście na dnie otworu BŁĄD PROMIENIA. Rusza dopiero jak na offsecie maszyny offset nie był dodatni. Trudno, może nie rozbije od razu(zmniejszałem sobie od 0.05, na 0.01 nie banglało, na 0 poszło).
No i tak to się z tą kompensacją męczę w nowej robocie. Reszta ekipy nie wie ocb. Były kombinacje i też nic nie dało. Pracuję tam pół roku i wiadome mi było, że kompensacja w ostateczności, bo się chrzani. Na tyle mnie to rozdrażniło, że aż się zastanawiam czy ktoś się spotkał z czymś podobnym.

Maszyna: Doosan
Sterowanie: Fanuc

#cnc #cam #nxcam #technologia #frezarka #skrawanie
  • 4
  • Odpowiedz
@TheMacioch zdarza mi się sporadycznie, czasem pomaga kombinowanie z dojazdami, skokiem albo naddatkiem. U mnie akurat rzadko. Czasem maszyna wirtualna drze japę i fizycznie już idzie. Jak Ci nie idzie z kompensacja 0.05 to zrób ścieżkę z naddatkiem 0,05 i puść na maszynie na zero. U mnie akurat haidehain
  • Odpowiedz