Wpis z mikrobloga

@staryhuop0 Film lepszy od książki, bo wybrali aktorkę ładniejszą niż książkowa Ania.

Sama książka mnie nudziła, ot zwykła opowieść o życiu dziewczyny z końcówki XIX wieku. Dodatkowo gdzieś z Kanady, przez co wielu Polaków czyta ją bez jakiejś większej identyfikacji z bohaterką.
  • Odpowiedz