Wpis z mikrobloga

149 + 1 = 150

Tytuł: Supercommunicators: How to Unlock the Secret Language of Connection
Autor: Charles Duhigg
Gatunek: poradniki
Ocena: ★★★★★★
ISBN: 0593243919
Od Pana, który napisał takie tytuły jak "Siła Nawyku" i mniej znane "Mądrzej Szybciej Lepiej" do kolekcji ląduje również "Supercommunicators"
I tym oto sposobem mamy triumwirat książek, które sporo osób przeczyta i absolutnie nic z tym nie zrobi...

No ale zanim zacznę dalej mierzyć wszystkich swoją miarą, to parę słów o samej lekturze. Dopiero potem o moich z nią problemach.

Jak sam autor przyznaje, książka powstała w wyniku dociekliwej próby wyjaśnienia jak to jest, że jedni sobie z ludźmi radzą lepiej, a inni nie.
Na łamach kilkudziesięciu rozdziałów przechodzimy najpierw przez zagadnienia zakresu aktywnego słuchania, wykrywania, o czym naprawdę jest dana rozmowa. Jak odkryć prawdziwy motyw rozmówcy. Jak rozmawiać o tematach trudnych. Jak unikać gównoburzy w internecie. Jeśli czytałeś coś Duhigga, to będziesz znać ten styl pisania. Zaczyna się jakąś historią, która ma cię zaciekawić. Następuje płynne przejście do tematu rozdziału. Na koniec następuje callback do historii z jego początku. Taki duży callback jest również od prologu do epilogu.

Z rzeczy dobrych:
Ogólnie mój poziom empatii jest bardzo niski. I nawet takiemu uczuciowemu odpowiednikowi cegły jak ja niektóre z tych rad pomagają niemal natychmiastowo. I ja wiem, że co bardziej rozgarnięte osobniki będą to czytać i myśleć, do jakiego grona debili to jest kierowane, ale taka "empatyczna piguła" pewnie się komuś przydać może.

Z rzeczy średnich
Pewnie większość kojarzy badanie na temat szczęścia prowadzone przez kilka dekad na Harvardzie. To którym sobie już dosłownie każdy mordę wytarł.
Nie inaczej jest tutaj. Na poparcie swojej tezy, że bliskie więzi z ludźmi są potrzebne, to rzeczone badanie pojawia się również tu. Ale kuźwa w Epilogu. Mógłby od tego zacząć!

Przez pół książki nie do końca wiedziałem czego się po niej spodziewać. Może to przez to, że jej słuchałem i to nie w ojczystym języku. Ale słuchałem już cięższych rzeczy i klarowało mi się to bardziej. Duhigg pisze prosto, widać, że chce trafić jak najszerzej. Przy Willu Storze siedziałem ze słownikiem non stop.
Nie jest to do końca zarzut. Ta książka jest o budowaniu więzi, nie o nakłanianiu do czegokolwiek. Pierwszą zasadą jest przede wszystkim zrozumienie drugiej osoby. Sprowadzenie rozmowy do wielu "kapeluszy" jakie dana osoba nosi. Tak, aby nie patrzeć na kogoś jak wyłącznie na antyszczepionkowca, ale również na np. ojca, męża, osobę szanowaną w jakiejś wspólnocie. Może wtedy uda się ją przekonać, jeśli nie poczuje się atakowana na jednym polu

Z rzeczy złych
Niektóre przykłady są tak z dupy naciągnięte, że nie wiem, co o tym myśleć. Na myśl o szkoleniach z inkluzywności mój mózg trzeszczy jakby ktoś go włożył do frytkownicy. A tam jest cały rozdział o tym jak to Netflix otarł się o wojnę domową, bo jakiś typ powiedział, że nie można mówić "retarded" bo to tak jakby ktoś powiedział do czarnej matki o jej synu "nigger". I jaką to falę krytyki wywołało i szkoleń z inkluzywnośći i prób zrozumienia wszystkiego i wszystkich. Jeśli coś przebija się z tego opisu to mój brak empatii. Na swoją obronę mam dwie rzeczy. Netflix zszedł trochę na psy i setki przepalonych godzin rozmów w pracy o uczuciach i tak za bardzo nie pomogły po tym jak chapelle wyszedł i zaczął śmiać się z transów.
Powód drugi, że książka jest o prawdziwych więziach. a praca, to tylko praca. Zbiór losowych osób pchających jeden wózek przez określony czas. I nieważne ile razy ktoś #!$%@? "że jesteśmy jak rodzina"

Czy po lekturze będziesz w stanie przekonać białka do naprawy tagów? Nie. Ale może postarasz się go bardziej zrozumieć

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #poradnikibookmeter
TheHamlet - 149 + 1 = 150

Tytuł: Supercommunicators: How to Unlock the Secret Langua...

źródło: 81G2riKjx4L._SY522_

Pobierz
  • Odpowiedz