Wpis z mikrobloga

mirki, przyjemność seksualna z samego uprawiania jogi (zwykłej jogi, nie żadnej specjalnej zegzualnej) ma jakąś nazwę? Różowa mnie prosiła żebym zapytał tu bo może wiecie #seks #fetysze
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@huoppolski: Może pewnego rodzaju masochizm? Wiadomo, że endorfinki wyzwalane są po treningu czy podczas, można się podjarać xd. Ja na przykład lubię jak mięśnie się napinają albo nawet jak bolą od zakwasów. Z kolei nienawidzę się męczyć oddechowo/wydolnościowo.
  • Odpowiedz