Wpis z mikrobloga

@amozetoostatniraz: Ilu kołchoźnikom się udało wyrwać z tego? O kim mówiono? O tych którym się udało. Niektórzy zostają wrakami, szczególnie po ciężkim tyraniu fizycznym, ewentualnie wódeczka rozwiąże problem, albo sami ze sobą kończą. Większość jednak dożywa do emerytury i se tak gniją. Moi starzy tak gniją, czekając na śmierć.
  • Odpowiedz