Wpis z mikrobloga

#bog #schizomaxxing

To jest taki harpagan, kurcze pieczone...

Jest jeszcze jedno rozumienie: jestem bestia i smok, a Jezus to mi sprzatnie moje smaczne kaski sprzed nosa...
Moze tak byc.

A moze jestem od Pana Jezusa i jakies fik-mik ja zrobie...
Moze i tak byc.

Hmmm, czasami tak sie zastanawiam w sobie: "A co jesli Jezus nie przyjdzie"
Wtedy slysze w sobie odpowiedz z jakiegos miejsca: "Juz ja sie k*rwa postaram, zeby przyszedl"

Ehhh, ciezko czasami, ale nic, ide na te Swieta juz, koncze prace na dzis, wpisy pewnie tez, na rower ide sie przejechac.

Pozdro z fartem!
  • Odpowiedz