Wpis z mikrobloga

#hotelparadise Wychowywalam sie w otoczeniu podobnego czlowieka jak Bartek i po prostu nie moge tego ogladac, az mnie brzuch boli. Zwykle psychiczne znecanie sie i robienie wody z mozgu, odwracanie kota ogonem, po czym w sekunde "no już dobrze". Luiza niestety widać, że dała się w to wciągąć, nie ma dystansu, przeżywa i cieszy się z każdego ochłapu, który ropuch jej rzuci. Bywa irytująca, ale jest mi jej bardzo żal. Poza tym w takiej atmosferze ma się stale podcięte skrzydła, jest stłamszona, a jej kompleksy szaleją, bo czuje że w każdym momencie może zostać ośmieszona. Dlatego nie rozumiem ludzi , którzy krytykują ją za podejście do konkurencji. W dodatku to zachowanie Kuby i Daniela podlizujących się Bartkowi #!$%@? jakie wstrętne padalce ;/
  • 7
@charlotte-sometimes:
masz całkowitą rację. Motto Motto to przykład przemocowca w całej okazałości. Natomiast Luiza ewidentnie się pogubiła. Sytuacja w programie ją przerosła. Niestety jako społeczeństwo mamy tendencję do nierozumienia ofiar.
A przecież nikt z nas nie ma 100% pewności jakby się zachowywał w niektórych niewygodnych sytuacjach.
Podejrzewam, że Luizie ciężko się ogląda swoje zachowanie.
@yo_hej: możemy się tylko domyślać skąd takie jej dziwne zachowanie.
Może nie pokazują nam wszystkiego. I tych chwil pozytywnych między nimi jest więcej niż tych negatywnych. Warunki są specyficzne, nienaturalne, są w odosobnieniu to i ich zachowania mogą być dziwne. Trudno ich zachowania przekładać na zachowania w prawdziwym życiu.
z uwagi na to, że jest to program i jeden wielki konkurs, to musi z nim wytrzymać


@KwasneMleko: Szkoda, że kosztem braku szacunku do samej siebie, biega za nim jak piesek. Było wiele dziewczyn w programie, które za jedną taką akcję jak odstawił Moto Moto rezygnowały z pary ryzykując odpadnięciem. A on takich akcji ma po kilka na odcinek.

Dominika ma szacunek wobec siebie, wytrzymała z nim jeden dzień i nawet
@BigShow: Ja nie jestem fanem ani Moto, ani Luizy. I nie staram się jej gloryfikować bo swoje też ma za uszami, ale nie jest tak paskudna jak ten prostak co myli szczerość z szacunkiem. Fakt, momentami jest mi jej szkoda. Chamstwa i prostactwa po prostu nie znoszę, ale wiem, że są takie osoby potrzebne programie, żeby dostarczać materiałów do oglądania i dyskusji. Jedyną osobą, którą na ten moment lubię to Półbóg.