Wpis z mikrobloga

@Pasiak420: to prawda, że on każe swoje zachowanie usprawiedliwia, w tym odcinku słuchałam dokładnie jego wypowiedzi i zawsze jest "Bo ty, bo ty" "Bo ona, bo ona" Nigdy nie ma refleksji typu: Może faktycznie to JA przesadziłem, może rzeczywiście to JA źle zinterpretowałem, może to JA muszę się nad sobą zastanowić. NIGDY. Niepodważalnie zawsze jest to wina wszystkich tylko nie jego. 100%-owy przykład narcyza (możliwe że i socjopaty bo zero empatii