Wpis z mikrobloga

@donio721: Prawda. Do świateł możesz dojeżdżać na luzie, a jak zapali juz pomarańczowe, to wrzucasz 1 i ruszasz. Chyba, że toczysz się sie na luzie do świateł i zapala się zielone, to możesz z 2.
  • Odpowiedz
@baNicja: To zależy od charakteru jazdy. Ja hamuję silnikiem jak jadę dużymi prędkościami. Jeśli jadę już te 30 km/h i wiem, że na spokojnie dotoczę się te 100 metrów do świateł, gdzie będzie samochód wytracać prędkość, to wrzucam na luz.
  • Odpowiedz
@baNicja: Wiesz. Na wykładzie powiedzą swoje i się dostosujesz, ale dopiero nauczysz się jeździć w praktyce. Też na początku stosowałem hamowanie silnikiem, ale odkąd odkryłem wrzucanie na luz i ewentualnie wbicie biegu w trakcie jazdy jak się zapali zielone, to dla mnie jest to wygodniejsze, bo do tych operacji można się przygotować wcześniej.

Nie ma wtedy tej paniki, jak podczas pierwszych jazd samemu, że jak się zatrzymasz w miejscu na
  • Odpowiedz
@baNicja: Powiem tak. Dla mojej własnej wygody, wrzucam na luz jak dojeżdżam do świateł i w zależności od sytuacji manipuluje hamulcem. Jeśli natomiast będziesz zdawać egzamin o ile to masz na myśli, to stosuj hamowanie silnikiem.
  • Odpowiedz