Wpis z mikrobloga

Najlepsze co może zrobić teraz merlin z kobra (ale na bank nigdy w życiu tego nie zrobią XD) to sprzedać meline, kupić jakieś małe mieszkanko/kawalerkę na obrzeżach Łodzi i resztę wydać na elektrosmieci i rachunki xD dla normalnego człowieka to debilne posunięcie, ale dla małp to szczyt możliwości. Benek by był włożony przez najbliższe kilka lat a kokromicze by były na obu nogach i rękach tego typu xD telewizor nie tylko by miał niebieski ale do tego mógłby dokupić jeszcze co wyświetla żółty i kolejny c9 wyświetla tylko zielony albo czerwony. Tiger by pszątał liście i psie kupy na podwórkach nowobogackich, a kobra by mogła ustawiać tabliczki uwaga mokra podłoga w okolicznych supermarketach czy bibliotekach. Żyć nie umierać tego typu xD
#bonzo #patostreamy
  • 18
@The_Rainman Najrozsądniejszą opcją dla nich byłaby sprzedaż meliny której nie są w stanie utrzymać i zakup dwóch mniejszych mieszkań: jednego dla siebie, drugiego na wynajem.

Wtedy mieliby poduszkę bezpieczeństwa, nawet gdyby oboje wylądowali na bezrobociu.

Mamy jednak dwa duże ALE które burzą tę koncepcję: rodzina która zajęła sektor po Czopelce.

Drugim jest łapczywość Bonza: pamiętasz może gdy dostali 10.000 z ubezpieczenia po śmierci matki Kobry? Mati tę kasę przewalił w niecały miesiąc,
@DonTadeo: nie wymagaj od nich, że będą umieć wynajmować mieszkanie. Powiedzmy, że znam ten temat i nie jest to takie proste jak wszystkim się wydaje xD dlatego mówię kokromicze to jest najlepsza opcja. Wynajem mieszkania to loteria komu wynajmiesz i czy zapłaci, wynajem powierzchni handlowej to #!$%@? przy przywróceniu tego do stanu używalności + ogarnianie co się zepsuje. Ogólnie lepiej dla nich przesrac pieniądze na elektrosmieci i żyć z tego co
@The_Rainman Mój znajomy w tamtym roku kupił od takiej lekko patologicznej parki mieszkanie po okazyjnej cenie, która w ramach tej kwoty chciała sobie kupić coś o połowę mniejszego z niższym czynszem. I tak to się skończyło, że kupili mieszkanie i jak mi zostało 300 tysięcy to większość sumy szybko się rozeszło: pośrednik, notariusz, uregulowanie jakiś długów, podatek, remont + fachowcy-znajomi pijaczkowie, którzy tak robili, że później kolejni poprawiać przychodzili, super sprzęt nowy
@Bo-Brownik: ale ja wiem, nie takich ludzi upadki widziałem xD ogólnie z pieniędzmi jest jak to mawiała moja prababcia "bogactwo jest na chwilę, ale bieda się wieczna" czy jakoś tak. Ogólnie ludzie #!$%@? takie bogactwa, że głowa mała. Z ostatniego czasu, mój znajomy z siostra dostał w spadku po ojcu w 2016 jakaś mega prezna firmę robiącą jakieś regały czy cuda na kiju do marketów. Teraz jest na jakiejś licytacji komorniczej