Wpis z mikrobloga

@prostychuop: drugi sezon jechałem z nadzieją ale trzeci mi się już nie podobał... nie skonczylem-chyba.
Szczerze, książki przeczytałem trzy razy i Geralta lubiłem ze wszystkich postaci najmniej. Źle mi się go czytało. Zawsze największy madafaka z najostrzejszym dowcipem.
Dla mnie postacie wokoło były zajebiste. Fabuła była fajna.
Lepsze jest wrogiem dobrego.
Mieli gotowy przepis na dobry scenariusz to wprowadzili niepotrzebne zmiany.
Wcześniej myślałem, że to przez polityczną poprawność ale to się