Wpis z mikrobloga

#boks
Swoją drogą to ciężko się chyba tym bokserom walczy w Arabii. Przecież ta walka wieczoru (zresztą podobnie jak ostatnio) zacznie się pewnie przed 3:00 czasu miejscowego. Domyślam się, że ci bokserzy muszą jakoś ustawiać swój zegar życiowy, żeby w czasie walki być w optymalnej formie. Zawsze mi się kojarzyło, że bokserzy przed walkami to wstają skoro świt (chyba zresztą najzdrowiej spać w okolicach 22:00-6:00), ale w przypadku takich gal, gdzie mają wyjść do ringu koło 2:00 czy nawet 3:00, to musi wyglądać chyba zupełnie inaczej.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach