Wpis z mikrobloga

Warto przypomnieć o tym, co często jest zapominane w debacie publicznej, tzn. blitzkrieg ziobry w prokuraturze po przejęciu władzy w 2015. Ziobro zrobił to po cichu, i w przeciągu zaledwie roku zniszczył niezależność prokuratorską.

Każdy niepokorny śledczy był poddawany szykanom dyscyplinarnym - obcinano im pensje, degradowano oraz delegowano do jednostek oddalonych o kilkaset kilometrów od miejsca dotychczasowej pracy. Kluczowe jednostki prokuratury były obsadzone ludźmi ziobry, dzięki czemu miał on ręczną kontrolę nad wszystkimi śledztwami prowadzonymi w całej Polsce - w każdej chwili jego człowiek mógł odebrać sprawę swoim podwładnym z niższych szczebli.

Na całe szczęście nie musimy żyć w kraju, gdzie sądy są w pełni podporządkowane ziobrze i kaczyńskiemu (choć wcale tak dużo nie brakowało). Jednakże ostatnie osiem lat ziobrowej prokuratury pokazało dwie rzeczy - po pierwsze dało obraz tego, jak mogłyby wyglądać sądy pod kontrolą pisu i suwerennej polski, po drugie udowodniło że do ochrony kolesi nie potrzeba przekupionego sędziego - wystarczy aby akt oskarżenia nigdy nie trafił na wokandę.
#polityka #bekazpisu #sejm
  • 8