Wpis z mikrobloga

@szyderczy_szczur: Z tego co pamiętam to nie było przesadnej nienawiści i chamstwa. Ludzie wtedy się po prostu bawili na serwach FFA, 4FUN czy moje ulubione zombie.
Za taki język można było nawet dostać w łeb od ojca w drugim pokoju.
Czasy wyzywania to na pewno czasy CS GO gdzie powszechne było bezstresowe wychowanie i wulgarność.
  • Odpowiedz
@m4xejd: Dokładnie teraz jest mega wysyp toksyczności w necie ale fakt rusków jest teraz niezła plaga... choć regionalnych patusów też nie brakuje to jednak te z rosji ewidetnie swoją ułomnością dominują.

Sporo gier mmo zaczęło regionalnie rusków blokować na late przed wojną.
I faktycznie community lepsze.
  • Odpowiedz
Czasy wyzywania to na pewno czasy CS GO gdzie powszechne było bezstresowe wychowanie i wulgarność.


@m4xejd: xD nie. Grałem zarówno w 1.6 jak i GO, poziom patologii podobny. Idealizujesz sobie stare czasy
  • Odpowiedz
@ThirtyDoorKey: No ja znakomicie pamiętam czasy Dota 1 bo to ten okres kiedy zaczynałem swój esport na full poważnie i pamiętąm tą plage..... było jeszcze gorzej niż na CS:go choć nie myślałem że da sie csa przebić pod tym niechlujnym względem to okazało sie że o zgrozo sie da.

I dlatego z myślą o kacapach powstał polsko niemiecki projekt codelain.. inaczej mówiąc hostujący bot Ghost++ który naliczal statystyki graczy śmierci zabójstwa
  • Odpowiedz
@Quassar dlatego ja w pewnym momencie wykasowałem te gówniane gry bo szkoda mi życia na użeranie się z ruskimi i wysłuchiwanie tekstów o ruchaniu rodzicielki przez pryszczatych gnojkow których bym sprzątnął z liścia na dzień dobry ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz