Wpis z mikrobloga

#walentynki #przegryw #heheszki #worldofwarcraft

Piję wczoraj cieplutkiego kustosza pykając w WoWa (ogrywam mists of pandaria). Koniusz już zwalony, picka się grzeje i nagle dzwonek do drzwi!
Panika.
Skradam się na paluszkach do judasza, a tam...prześliczna loszka blondyneczka!
Walentynkowy cud! Któraś się nade mną ulitowała i na bank jest chętna na retribution paladina lvl 60.

Okazało się, że biurwa z urzędu miejskiego roznosi podatki za mieszkanie. Ale co powąchałem jej perfumy oddając podpisane potwierdzenie to moje.

Zwaliłem po tym raz jeszcze.
  • 4
  • Odpowiedz