Wpis z mikrobloga

@rales: gdzie byś nie wyjechał, to chociaż angielski wypada znać w stopniu komunikatywnym. Nie dlatego, żeby sobie w pracy gawędzić, ale przede wszystkim po to, abyś w razie czego był w stanie znaleźć pomoc i dojechać firmę, która zrobiła Cię w bambuko.