Wpis z mikrobloga

Widzę że fajnopolaki już wyzywają innych od pelikanów którzy się dali nabrać na prowokację bo firma sprzedająca poduszki ma niby należeć do ruskich. Tyle że to miałoby znaczenie wyłącznie w sytuacji gdyby kult UPA na Ukrainie był marginalny i ruscy nie mogąc znaleźć faktycznych jego przykładów musieli się uciekać do sprzedaży takich gadżetów w celu prowokacji. Tymczasem kult UPA ma się lepiej niż kiedykolwiek, zatem w szerszym kontekście to niczego nie zmienia.

#ukraina #empik
  • 9
@Fennrir: A fajnokremliniaki nie rozumieją, że najłatwiej jest akurat to rozpalać gdzie są jeszcze rany. Oczywiście najlepiej inwestować w to co każdy ma w piździe i nie zwróci uwagi xd I co te poduszki mają #!$%@? za znaczenie w ogólnym rozrachunku polskiego interesu aby ukraina wygrała wojnę? No nic ale takie przychalsty jak ty grzeją bez przerwy temat i dlatego w kółko w jakiś sposób jest to na rękę petersburskim trollom.
  • 1
A fajnokremliniaki nie rozumieją, że najłatwiej jest akurat to rozpalać gdzie są jeszcze rany. Oczywiście najlepiej inwestować w to co każdy ma w piździe i nie zwróci uwagi xd I co te poduszki mają #!$%@? za znaczenie w ogólnym rozrachunku polskiego interesu aby ukraina wygrała wojnę?

@GodEmperorWasRight:
Kurde, nie chodzi o poduszkę tylko że na takie rzeczy jest rynek zbytu, bo polska polityka historyczna względem Ukrainy nie istnieje