[archubuntu]

Błachut twierdzi, że takie konkursy się dobrze ogląda, bo wszyscy skaczą daleko. Nie, konkurs w którym wszyscy skaczą +- 5m tę samą odległość, a całe "emocje" skupiają się na patrzeniu w cyferki, których powstawania kibic w pełni nie rozumie, nie jest dobrym do oglądania konkursem, bo wszystko co ważne dla pozycji zawodnika dzieje się poza oczami kibica.
#skoki #takaprawda

[borohekatomba]

@archubuntu: oczywiscie ze tak. W pelni sie zgadzam. Wolalem jak polowa klepala bule. I to skandalicznie. Bo dopiero wtedy bylo wiadomo, ze ktos jesr dobry jak skoczyl za punkt k

[r4x4]

@archubuntu: tak, bo świetnie się ogląda jak wszyscy oprócz czołówej piątki klepią bulę, a najlepszy ledwie punkt k osiąga.

[archubuntu]

@r4x4 Przynajmnien wiem, czy ktoś skoczył dobrze, czy źle na podstawie tego co widzę na ekranie, a nie czekam na raport z excela.

[r4x4]

@archubuntu: ale nikt normalny nie lubi oglądać klepania buli przez większość konkursu by na koniec ktoś coś skoczył, równie dobrze zamiast takiego konkursu możnaby pójść po pijaku na jakąś skocznię i patrzeć jak koledzy skaczą, takie same odległości by były, ale mniej pieniędzy by poszło.

[archubuntu]

@r4x4: Nie lubię oglądać klepania buli. Po prostu chciałbym być w stanie odróżnić dobrego zawodnika od słabego na podstawie skoku, który widzę, a nie cyferek, belek i przeliczników. Z dwojga złego już chyba wolałbym, żeby parę osób na starcie tę bule klepnęło.

[r4x4]

@archubuntu: da się na podstawie skoku, od tego masz zieloną laserową linię. Jak skoczy blisko niej to dobrze, jak bliżej to słabo, a jak dalej to dobrze. Z dwojga złego mimo wszystko lepiej tak, jeszcze jakby tylko sędziowie dawali sensowne oceny to byłoby znakomicie.