Wpis z mikrobloga

Prawda jest taka że prace domowe zawsze były bez sensu

Może oprócz kilku które naprawdę mogły zaangażować, ale zwykle były związane z samodzielnym ogarnięciem czegoś fajnego

Np lubiłem pisać wypracowania na jakiś temat, gdzie mogłem przedstawić swoją (pewnie wtedy młoda i głupia) opinie, ale moją. Przy użyciu swoich słów i myśli
Ale to były wyjątki

Jak sobie wyobrażę wypracowania na temat nudnej lektury to mnie krew zalewa

Prace domowe powinny być dowolne, jak już
Od zawsze powinno mówić się, że im więcej zrobisz tym lepiej skończysz (ale sam wybierasz, więc jak nie jest ci po drodze to nie robisz wedle widzi mi się nauczyciela)

#polityka
  • Odpowiedz