Wpis z mikrobloga

Będę do końca tygodnia zwolniona.
Pomyliłam się na kasie i pan wczoraj jak już byłam w domu przyjechał z policją.
Miałam przyjąć gotówkę i resztę miał zapłacić kartą, nie wiem co się stało że wszystko nabiło mu się na kartę.
Także niestety kradzież bo tą gotówkę przyjęłam.
Ehhh czuję się jak gówno.
Zależało mi na tej pracy :(
#mamdosc #ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
  • 66
  • Odpowiedz
@Melkovva_: Za takie rzeczy serio zwalniają? Ja kiedyś pracując w autoryzowanym serwisie komputerowym pewnego producenta nieumyślnie narobiłem szkody na kilka tysięcy i jedyne co, to mi potrącili premię przy następnej wypłacie i tyle. Błędy się zdarzają i pracodawcy też liczą się z takimi sytuacjami, bo nikt nie jest nieomylny w 100%
  • Odpowiedz
@Melkovva_: jeśli gotówki nie zabrałaś z kasy to powinno wyjśc już na liczeniu przy zdawaniu. Każdy może się pomylić przecież ale jak nie było intencji oszukania to i sprawa do umorzenia raczej
  • Odpowiedz
@Melkovva_: ja jedynie gdzie potrafię liczyć to przy liczeniu na siebie.

Wszędzie potrzebują ludzi.

Nie wiem gdzie mieszkasz, ale np moja sąsiadka na produkcji za naciskanie przycisku start i pilnowaniu maszyny ma 4,5-5k na miesiąc.
  • Odpowiedz