Wpis z mikrobloga

Moim największym marzeniem jest przestać istnieć, ale tak żeby nikomu nie było przykro, że już mnie nie ma.

Niestety niemożliwym do spełnienia, więc pewnie będę musiał tak wegetować jeszcze kilkadziesiąt lat.

#przegryw
  • 12
  • Odpowiedz
  • 0
@mkarweta @mag127 łącznie (z przerwami) 6-7 lat terapii, u 2 różnych terapeutów, w ciągu ostatnich 11 lat. Farmakoterapia jeszcze dłużej. Dzięki terapii zrozumiałem, że nigdy będzie dobrze.

@Noniusz to się nazywa depresja i to się leczy.


Dla mnie to normalny stan od początku świadomego życia, czyli od jakichś 15 lat. Są krótkie lepsze okresy. ¯\(ツ)/¯
Noniusz - @mkarweta @mag127 łącznie (z przerwami) 6-7 lat terapii, u 2 różnych terape...
  • Odpowiedz
  • 0
@mkarweta: próbowałem już: citalopram, moklobemid, lamotrygina, metylofenidat, ketamina (w różnych konfiguracjach). Z nie upośledzających kognitywnie chyba już wszystkie grupy wypróbowane. Nawet jak po czymś jest mi mniej źle (mniej smutno, ale też mniej jakichkolwiek emocji), to już dawno doszedłem do wniosku, że życie nie jest warte wysiłku, który trzeba w nie wkładać.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.