Wpis z mikrobloga

@chwilowypaczelok: sprzęgło to dwie okrągłe tarcze, tak w skrócie jedna jest przyczepiona do kół wałem napędowym, a druga do silnika. Na obu tarczach jest okładzina - taki chropowaty element coś jak papier ścierny. jedna tarcza jest dociskana do drugiej i jeśli okładziny są ok, to tarcza z napędem obraca tarczą poruszającą wał z kołami. Jeśli okładziny są wytarte to tarcza z napędem ślizga się po tarczy napędzającej koła.
Jest też możliwe,
@chwilowypaczelok: to jest generalnie jak młynek na żarna (te takie kręgi) - jeden krążek jest po stronie kół, drugi po stronie silnika.
Wciskając pedał sprzęgła, oddalasz te krążki.
Wbijasz jedynkę i teraz lekko puszczając sprzęgło, ta część od silnika która się obraca, zaczyna TRZEĆ o tą nieruchomą na razie część po stronie kół. Mówi się wtedy, że sprzęgło łapie/klei.
Jak już wyrównasz obroty silnika z kołami, to puszczasz sprzegło i wtedy