Wpis z mikrobloga

#wroclaw #policja #maxfasciszewski #maksymilianfasciszewski

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-12-12/interwencja-zastrzelil-policjantow-w-radiowozie-funkcjonariusze-przerywaja-milczenie/
Kolejne rozdrapywanie ran i tajne info...

W latach 90. bandytom nie przyszło do głowy, żeby strzelać do policjantów. Bandyci do siebie strzelali, taranowali się samochodami, ale nikt nie wpadł na pomysł, żeby strzelać do policjanta - zaznaczył Marek Marecki, były oficer wrocławskiej policji.


Pan Marek moze w 98 robil do nocnika czy cos bo ja pamietam ze odstrzelili nie kraweznika ale szefa policji Marka Papale w 98 roku przed domem. Takze czy ci informatorzy polshitu sa wiarygodni czy Julka z redakcji pisala bajke?


Nieoficjalnie we wrocławskiej policji mówi się o tym, że jeden z policjantów z patrolu, który zatrzymał Maksymiliana F., po całym wydarzeniu, sam chciał targnąć się na swoje życie. Według naszych informacji przebywa obecnie w szpitalu.


W jakim szpitalu, psychiatrycznym? Ciekawe czy i to prawdziwe, aha i pisza o 40cm gnacie a wczesniej byl 30cm w mediach.

Wiem ze nic nie wiem.
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marsjanin2012: Zapomniał bo w latach 90 oni nawet nie próbowali części zatrzymywać bo byli dogadani. Szczególnie we Wrocławiu.

Starali się gangsterzy nie ruszać policjantów, ale zapomniał jak parę lat temu pod Wrocławiem gość zastrzelił policjanta z AT bo próbowali go zatrzymać przy kradzieży z bankomatu.

Generalnie w każdej chwili w tej robocie może im się coś stać. Taranowanie autem też już pozbawiło życia policjanta na terenie
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan:

Od lat się mówi, że w służbach chleją na potęgę bo nie mają wsparcia w radzeniu sobie ze stresem i nerwami. Oni powinni mieć wsparcie psychologów.


Chleją i ćpają, bo to po części patologia taka sama, jak wśród sebków. Problemem jest słaby przesiew na rekrutacji.
I mają wsparcie psychologów, policja takowych zatrudnia, tylko mało kto przyznaje się do zaburzeń psychicznych bo to może nieść za
  • Odpowiedz
Chleją i ćpają, bo to po części patologia taka sama, jak wśród sebków. Problemem jest słaby przesiew na rekrutacji.


Część tak, ale część to normalni ludzie. Poza tym naprawdę starczy poczytać chociażby relacje ratowników medycznych z jakimi akcjami mają do czynienia. Goście z drogówki czy nawet zwykli mundurowi też na to trafiają.
Ćpają i chleją bo sobie nie radzą. To jest już znane od dawna.

Policja dalej ich zatrudnia za mało i za mały nacisk jest na nich położony. Nie raz już o tym było mówione.
  • Odpowiedz
@Smokalaskanski: Ty wiesz, że z tym lekiem to jest teoria no nie? Często się okazuje, że jednak go nie ma i musza sobie go załatwiać samemu?

Poza tym naprawdę uważasz, że menel nie ma szans na żadne inne syfy na strzykawce niż HIV prowadzący AIDS i dziabnięcie nią to żaden problem? Naprawdę nic a nic? :)
  • Odpowiedz
@Smokalaskanski: Człowieku co z tego, że te choroby są uleczalne jak każda z nich może Ci przynieść całkiem spore powikłania i naprawdę załatwić zdrowie na długie lata. Według definicji będziesz zdrowy. Tylko co z tego jak będziesz na lekach do końca życia bo akurat miałeś pecha i dostałeś jakieś rzadkie powikłanie.
Poza tym nawet niech to się skończy pobytem w szpitalu. Żadna przyjemna sprawa.

No, ale przecież strzykawka to cytuje:
  • Odpowiedz
@Smokalaskanski: Nie no jasne. Żadna choroba i powikłania po niej przecież nie istnieją.

No odklejasz się coraz bardziej. "..stanie się murzynem jak po covidzie". No przecież przy żadnej wirusowej chorobie nie masz szansa na jakiekolwiek powikłania. No żadnych.
  • Odpowiedz