Wpis z mikrobloga

Przeczytałem wpis jakiegoś Mirka o filmie "Czas krwawego księżyca" że film bardzo dobry, ale powoli się rozkreca
Ogladnąłem i dla mnie ten film do końca się nie rozkręcił.
Owszem porusza powazny temat, ale wczuć w sytuacje to lepiej się wczują amerykanie, którzy mają do tej historii, trochę inne podejście, niż my europejczycy, równie dobrze moze nam się fajnie oglądać film o wojnie Południa z Północą, ale się z nim nie utożsamiamy.
Ale za to film fajnie pokazuje, jak pojedyńcza jednostka moze być silna i potrafiąca manipulować otoczeniem (Rola Roberta de Niro)
Natomiast rola Leonarda Di Caprio, jest podobna trochę do roli Hofmana z filmu "Mały Wielki Człowiek" czyli typowy szczur, chorągiewka, który nie ma własnego zdania a raczej jest podatny na sugestie i nurt zycia nim steruje, jego zachowaniami, czynami, myśleniem.
No obejrzeć warto, mało tego, te ponad 3 godziny mawet szybko zlecą, bo jednak jestesmy ciekawi, jak sie sytuacja potoczy
Kiedyś ktoś powiedział, ze w obecnych czasach, by zainteresować widza, muszą być trzy trupy zanim film się rozpocznie.
Tutaj jest 5 trupów zanim film się rozpocznie, ale to nie jest coś, co zatrzymujesz pilotem, by wziąć coś z lodówki czy zrobić sobie kawę.
Sam głos z TV dobiegający z pokoju ci wystarczy i nie masz poczucia, ze coś tracisz nie ogladając od "dechy do dechy"
Jest też polski akcent, Leonardo do Caprio ma często w filmie "Polish smile"
-------
#film #kino #takaprawda #niepopularnaopinia #heheszki
  • Odpowiedz