Wpis z mikrobloga

@George_Liquor powiem Ci tak - uwielbiamy robić furasy ze szkła bo są często super kolorowe. A witraż lubi kolory. Możemy poeksperymentować ze szkłem,.którego normalnie nie mielibyśmy do czego wykorzystać.

Btw - to skandal w sumie,.że.nie mamy witrażowego żółwia.full-size jak teraz o tym myślę...
@szklo-na-warsztacie właśnie na kolory zwróciłem uwagę oglądając twoje/wasze prace. Nie zaprzeczę, na furrasach dobrze to wychodzi. Może dlatego, że nie ogranicza rzeczywistość, a wyobraźnia.
Żółwia reklamowego zawsze możesz zrobić, widzę same zalety ( ͜͡ʖ ͡$)
@George_Liquor zobaczymy. Na razie utknęliśmy z remontem i moze na początku roku będzie już gotowy warsztat to bardziej wejdziemy w soszale z filmikami i tak dalej to i żółwia się zrobi.

Wiesz, niestety to jest drogie hobby, dlatego ograniczamy się głównie do zleceń. Kg cyny 150 zł, 30*30 arkusz szkła 50zl ;p a to nie wszystko
@George_Liquor od samochodu są klejone albo hartowane, do niczego się nie nadają ;p ze starych drzwi czasami wykorzystujemy te prlowskie. Ale kolorowe szkło trzeba kupować.

Cyna musi być z pewnego źródła. Mamy kilka kilo takiej "lewizny" i niestety się nie nadaje. Brak połysku, dodatki jakieś dziwne, kalafonia etc. Do witrazy musimy mieć czysciutkie pałki o właściwej proporcji. Lutownice do witrazy mają określoną temperaturę, więc musi to ze sobą grać