Wpis z mikrobloga

#rolnikszukazony Patrząc z perspektywy całego programu jak dla mnie Ewa przyszła tylko i wyłącznie po promocję swojej osoby. Waldiego miała od początku gdzieś. Świadczy o tym po pierwsze zachowanie podczas rewizyty, gdzie nie pytana o nic wyskoczyła z oświadczeniem, że ludzie będą gadać, że przyszła po sławę i że to nieprawda. To jest usprawiedliwianie się na zapas, bo w trakcie gdy ona to mówiła nie był jeszcze emitowany nowy sezon i nie wiedziała jakie będą komentarze widzów. Poza tym wsypała ją matka - fanka programu trzeba dodać - która użyła argumentu "Ty śpiewasz, a Waldek ma salę weselną". Ewa przez cały program praktycznie nie odzywała się niepytana, a gdy odpowiadała to zdawkowo. Nawet na spotkaniu z jej rodzicami, ona praktycznie nic nie mówiła, tylko Waldi nawijał z jej matką. Za to w ostatnim odcinku odpaliła się i powiedziała chyba więcej słów niż przez cały sezon. Wyczuła, że rodzice Waldiego to idealny pretekst do końca znajomości. Tak to przedstawiała jakby to był problem nie do rozwiązania. Gdyby zależało jej na Waldim to razem z nim pojechałaby do jego rodziców porozmawiać, za to chamsko, moim zdaniem, całą odpowiedzialność za przekonanie rodziców zrzuciła na Waldiego, pokazując że ma to wszystko gdzieś i tak naprawdę efekt tej rozmowy ją nie obchodzi.
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bbul44 nie żeby coś, ale skąd ci przyszło do głowy, że wyskoczyła z tym niepytana? To, że nie pokazali wstawek gadki reżysera to przecież znaczy tyle co nic. Przypomnij sobie jak kręcili wstawkę z odkrywaniem Waldka, ile i co gadał reżyser. Ewke na sto procent przemaglowal różnymi pytaniami, a my widzieliśmy tylko odpowiedzi. I nr 2: z jakiej racji ona ma jakkolwiek wpływać na jego rodziców? To dla niego jest problem,
  • Odpowiedz
  • 2
@jedna_odpowiedz: W jego gestii, bo on sam będzie w tym związku? No i jak by to miało później wyglądać? Ewa miałaby komunikować się z rodzicami Waldka za jego pośrednictwem? Takie podejście jest mega niedojrzałe. Podstawą jest rozmowa, której Ewa chciała uniknąć, bo wiedziała, że bez względu na nią nic z tego nie będzie. Chciała powodu do zakończenia znajomości i go znalazła.
  • Odpowiedz
@bbul44: Ewka nie wyskoczyła niepytana. Wszystko co oni gadają "sami" do kamery to są pocięte odpowiedzi na pytania produkcji.

Gdyby Ewce zależało tylko na fejmie to by mogła iść w ten związek. Udane pary z rolnika robią dużo większą karierę w necie niż ci którym się nie udało.

Po prostu Władek jest tragiczny w każdym calu i żadna normalna dziewczyna by z nim nie
  • Odpowiedz
@jedna_odpowiedz: Och, dla odmiany się z Tobą zgadzam () Nie wiem jak to sobie OP wyobrażał, ale to nie wygląda tak, że Ewa podchodzi do produkcji i mówi "Dobra, kręćcie, bo mam coś do powiedzenia". Oni odpowiadają na pytania, które są wycinane w montażu. No... z wyjątkiem maglowania Waldka, ale tam musieli je zostawić byśmy mieli kontekst.

I też nie rozumiem dlaczego mirki
  • Odpowiedz