Wpis z mikrobloga

Od podstawówki byłem najniższy w klasie zawsze. Od pierwszych klas gdzie każdemu był mierzony wzrost i przydzielane ławki ja zawsze siedziałem w tej najniższej. Początek roku szkolnego, kolejna klasa, wszyscy dostają ławki o rozmiar większe a ja ciągle w tej najniższej. Wtedy już byłem odrzutkiem a jak zaczęło się gimnazjum i pojawił się u mnie trądzik to każdy nawet przestał ukrywać że jestem dla nich śmieciem, poprostu mówili to wprost.
#przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
  • 0
@423frewq4f23: Łokietek naplulby Ci w ryj za takie #!$%@?, i Stalin tez, ze o Napoleonie nie wspomne


@ZielonaOdnowa: wtedy przecież ludzie byli niżsi ogółem, pozatym porównywanie ludzi polityki, bogaczy czy celebrytów do biedaków jest bez sensu. Od zawsze wiadomo że jak masz kasę lub władzę to te zasady są wtedy nieważne.
  • Odpowiedz
Od pierwszych klas gdzie każdemu był mierzony wzrost i przydzielane ławki ja zawsze siedziałem w tej najniższej.


@423frewq4f23: Brzmi jak LARP, co to było? Szkoła im. Oskiego Wzrostaka?

Mnie rozstawiali wedle wzrostu tylko w grupie tanecznej, bo dobierali pary według wzrostu. Co ciekawe śp. prowadząca nigdy nie dublowała pomiaru, więc zawsze uznawała mnie za najwyższego w grupie, mimo, że wszyscy inni mnie przerośli- byłem najwyższy w pierwszej gimnazjum i #!$%@?,
  • Odpowiedz