jednym z moich najstarszych wspomnień jest że będąc małym miałem w #!$%@? ciężką kołdrę i do teraz tęsknię za nią (╥﹏╥) bym sb pod taką pospał i spocił się jak świnia
Chodzi mi o to że są specjalne kołdry dociążane, które mają spoko wentylację. W sensie, że mimo tego że jest ciężka, to się pod nią nie pocisz jak świnia na Karaibach.
To jest tak genialny wynalazek jak twarde poduszki, które się nie odkształcają po dwóch spaniach.
Chodzi mi o to że są specjalne kołdry dociążane, które mają spoko wentylację. W sensie, że mimo tego że jest ciężka, to się pod nią nie pocisz jak świnia na Karaibach.
To jest tak genialny wynalazek jak twarde poduszki, które się nie odkształcają po dwóch spaniach.