Wpis z mikrobloga

@P35YM1574: bierze to się z tego że głupi ludzie mają teraz dostęp do internetu i masy ibformacji z którymi nie dają sobie rady.
Każda dekada miała rzeczy które miały być końcem świata.
  • Odpowiedz
@sameowoce: @tonawegla
Końca świata nie będzie tylko będzie koniec dobrobytu zbudowanego na kredycie ekologicznym. Mamy do czynienia z overshootem, zużywamy więcej zasobów naturalnych, zarówno odnawialnych jak i nieodnawialnych niż mamy, przekraczamy tzw. granice planetarne, zaśmiecamy i zużywamy powietrze, wodę i glebę zbyt szybko i skutkiem będzie znaczący spadek jakości życia, niedobory żywności i energii. Spora część tego jest w artykule, który podlinkowalem po to by nie było takich pytań. Sprawdźcie sobie
  • Odpowiedz
@ewolucja_myszowatych: Bez kitu, w komentarzach w tym temacie pod np. onetami na youtube ludzie coraz częściej myślą że np. bez zakazu samochodów z silnikami spalinowymi lub bez podatku na nie planeta będzie się palić, a ludzie będą wszyscy umierali od duszności i raka xD
kij z tym że ci ludzie pewnie nie rozróżniają dwutlenku węgla od tlenków azotu/siarki jakby się ich spytać, kowid zmutował do takiej postaci - tylko teraz kampania
  • Odpowiedz
@P35YM1574: z wiekiem nauczysz się przejmować rzeczami na które masz wpływ a przestaniesz tymi na który wpływu nie masz.
Dla pocieszenia, większość tych doomerskich głosów dochodzi z zachodu, szczególnie z USA, gdzie od czasu czarnego czwartku nie było kryzysów wywracajacych życie całych pokoleń. U nas zawsze było ciężko, jedynie parę ostatnich lat to było życie ponad stan za który nam przyjdzie zapłacić niebawem.
  • Odpowiedz
z wiekiem nauczysz się przejmować rzeczami na które masz wpływ a przestaniesz tymi na który wpływu nie masz.


@tonawegla: jestem już od dłuższego czasu na tym etapie. Natomiast próbowałem dać wyjaśnienie skąd stany obniżonego nastroju czy też depresyjne u trzydziestolatków martwiących się o przyszłość.

@ewolucja_myszowatych
Takie działania są głupie i kontrproduktywne, zgadzam się. Nie da się zrezygnować z paliw kopalnych obecnie, bo to dzięki nim jesteśmy w ogóle w stanie wyżywić
  • Odpowiedz
@P35YM1574: koniec dobrobytu nastąpi bo postanowiono go nam wygaszać i nikogo nie spytano czy tego chce. Żadnego normalnego człowieka nie obchodzi czy jego prawnuki będą zbierać pod Białymstokiem jabłka czy marakuję.
  • Odpowiedz
Żadnego normalnego człowieka nie obchodzi czy jego prawnuki będą zbierać pod Białymstokiem jabłka czy marakuję.


@Ethernit: 1. Skutki zmian klimatycznych są dużo poważniejsze niż zmiana gatunku owoców pod Białymstokiem.
2. Globalne ocieplenie to tylko jeden z wielu problemów środowiskowych spowodowanych nadmierną eksploatacją zasobów odnawialnych i nieodnawialnych planety.

Poczytaj cokolwiek, chociażby ten artykuł który podlinkowałem wyżej albo zobacz na kanale Paula Beckwitha lub kogokolwiek innego materiały o skutkach globalnego ocieplenia chociażby na
  • Odpowiedz
@P35YM1574: nawet jeśli masz rację to "naprawianie klimatu" zachodzi w tak kuriozalny sposób że każdy normalny człowiek musi się zbuntować żeby zachować resztki zdrowia psychicznego. Metody są rodem z książek Zajdla i Orwella, jest to miks nieudolności, braku logiki i zamordyzmu, ludzie którzy promują "ratowanie planety" nie są dla nikogo autorytetem a wręcz wzbudzają obrzydzenie i nieufność
ewolucja_myszowatych - @P35YM1574: nawet jeśli masz rację to "naprawianie klimatu" za...

źródło: c7bd7b354dbf66e729a5a0613252f1a375d03b1c0c890f12b79b2fe847cb3bd7

Pobierz
  • Odpowiedz
Zmiany dla poprawy klimatu powinny zachodzić globalnie a u na niestety jest odwrotnie i nic to nie da.


@Zgredzimierz: zgadzam się w pełni

nawet jeśli masz rację to "naprawianie klimatu" zachodzi w tak kuriozalny sposób że każdy normalny człowiek musi się zbuntować żeby zachować resztki zdrowia psychicznego


@ewolucja_myszowatych: negacja problemu a potem bunt to naturalne etapy przez które też przechodziłem gdy dowiadywałem się o tym w jakiej czarnej dupie jesteśmy.
  • Odpowiedz