Wpis z mikrobloga

Ludzie, jak to ludzie - są różni. Ci najprostsi, z nizszych sfer są zawsze przyjaźni i pomocni, przyjacielscy i zainteresowani, otwarci: przykład - w pociągu szukałem kierownika, żeby wyznaczył mi miejsce do spania, a jeden z podróżnych zaprosił mnie nad swoją koję, czestował swoimi smakołykami, podpowiedział w kilku kwestiach związanych z podróżą.
Doswiadczenia "biznesowo-usługowe" ze średnią klasą mam mieszane z tendencją w dół. Jeden z kierowców taxi był pomocny i praktyczny, choć trochę niesłowny i też probował naginać sytuację na swoją stronę, pomimo wcześniej ustalonych warunkow. Był za to względnie rozeznany w swoim zakresie. Inny nie tylko prosił ale i "negocjował" napiwek. O ile pierwsze mają wpisane w kulturę (bakkarat), to drugie wynika raczej z pazerności.
Kierownikom pociągów / konduktorów podziwiam za próbę ogarnięcia tego chaosu i ogólną pomoc i cierpliwość.

#pajeetwrealu #indie
  • Odpowiedz