Aktywne Wpisy
Villeman +26
Kitka wróciła z podwórza przedwczoraj wlokąc się praktycznie na tylnych łapach. Myślę sobię - przetrącony kręgosłup. W domu jednak widzę, że daje rade z biedą chodzić, jednak ogon jak martwy, ani rusz. Coś z nim nie tak? Może coś innego? Późna pora, brak otwartego gabinetu weterynarza, nic nie zrobię. Staram się pomóc jak tylko się da, widzę że cierpi, na noc ustawiam budzik co dwie godziny, aby sprawdzić, czy jest okej i
Salomonthekrol +146
I wlasnie za to kocham Unie Europejską.
Doswiadczenia "biznesowo-usługowe" ze średnią klasą mam mieszane z tendencją w dół. Jeden z kierowców taxi był pomocny i praktyczny, choć trochę niesłowny i też probował naginać sytuację na swoją stronę, pomimo wcześniej ustalonych warunkow. Był za to względnie rozeznany w swoim zakresie. Inny nie tylko prosił ale i "negocjował" napiwek. O ile pierwsze mają wpisane w kulturę (bakkarat), to drugie wynika raczej z pazerności.
Kierownikom pociągów / konduktorów podziwiam za próbę ogarnięcia tego chaosu i ogólną pomoc i cierpliwość.
#pajeetwrealu #indie