Chwilę ściemnił, "Jak tam zdrowie?" Gadkę znam już na pamięć Zaraz powie, "Pożycz mnie dwóch stów" i narzekanie Że już mama mu nie daje, mówię, "Janek, daj już spokój mamie" "Pożycz mnie dwóch stów" - nie daje za wygraną szkodnik "Nigdy w życiu nie oddajesz, kanałami chodzisz" "Załatwione już z Robertem, nie ma żalu" - mówi przekręt A z Bogdanem i Kamilem pytam, on mamrocze chwilę, lipa
ty matka głośniej płacz bo, dźwięku nie nagrało nam, a młoda #!$%@? z kadru bo łazisz po tej kuchni
Chwilę ściemnił, "Jak tam zdrowie?" Gadkę znam już na pamięć
Zaraz powie, "Pożycz mnie dwóch stów" i narzekanie
Że już mama mu nie daje, mówię, "Janek, daj już spokój mamie"
"Pożycz mnie dwóch stów" - nie daje za wygraną szkodnik
"Nigdy w życiu nie oddajesz, kanałami chodzisz"
"Załatwione już z Robertem, nie ma żalu" - mówi przekręt
A z Bogdanem i Kamilem pytam, on mamrocze chwilę, lipa