Piękna scena podczas treningu - Mongołka leży na macie, Krzysiur nad nią mówi, żeby się wyluzowała, bo przecież jej nie pocałuje na co Mongołka '' nie zrobił byś nic wbrew mnie '' ( ͡º͜ʖ͡º) cu do wne ! Typ nadal ma jakiekolwiek wątpliwości, że ona dosłownie się nim brzydzi ? Ślepy by to zauważył. Jak i to, że on jest jej przepustką do finału #hotelparadise
@bas_sko strasznie się to ogląda, Krzysiur zamiast odpuścić woli dalej w to brnąć. Ej serio w tym sezonie nie ma jak dla mniej ani jednej takiej 100% pozytywnej relacji międzyludzkiej, no może poza Jackiem i Marvinem.
@Lolek1011: już nie wiem czy jest tak tępy czy ma w doopie jej odmowy i dalej próbuje ? Oj tak, od wczoraj ci Panowie są moją ulubioną parą. Kibicuję mocno !
@bas_sko: @Lolek1011 @bas_sko Syndrom sztokholmski coś wam mówi? A tak serio, to bardzo duże podobieństwo tutaj widać do Julii i Wentyla, Z tą różnicą jednak, że Julia dała się pomacać i pocałować.
@mario84pl a mnie się wydaje że on się zakochał ślepo i próbuje do skutku. Nie dziwię się że on jest dalej sam skoro takie na podejście do tych spraw. Syndrom sz tutaj nie ma zastosowania bo przecież ona przemocy wobec niego nie stosowała.
@bas_sko: a najbardziej chyba było to widać, kiedy leżeli w łóżku. Ona już idzie spać, idzie spać, żeby tylko nie myślał, że może ją dotknąć czy cokolwiek. Okropnie to wyglądało. Ciekawe, co czuje teraz, oglądając to wielkie żenua. Jeśli po programie są w dobrym kontakcie, to na pewno mocniej zabolało.
@Lolek1011: pewnie źle dobrałem porównanie, chodziło mi o to, że on ją przytłacza, jest cały czas blisko, że to ona w pewnym momencie poczuje, że musi z nim się związać na poważnie, a nie tylko relacja, żeby przetrwać. Tak jak dalej napisałem to samo czułem oglądając Julię i Wentyla, deptał deptał i wydeptał (tak to wyglądało, ale finał znamy)
@bas_sko: jeszcze jedno dorzucę. Myślę, że kiedy Krzysiek odpadł, płakał i wspominał, czekając na powrót. I on sobie po prostu to tak ułożył w głowie, że to początek pięknego uczucia, że gdyby nie wypad, to już by może... Przecież tak płakała, jak odchodził... Do tego produkcja powciskała mu, że Mongol cierpi i tęskni. I się tak buzował, buzował, balon rósł. Ale rzeczywistość była inna. Wrócił i odczuł wielkie zwrotne NIC. To,
@MajaF1: może nie tyle co zakochał, ale na pewno się nią zauroczył. Dodatkowo swoje zrobiło to, że ona naprawdę się cieszyła jak on wrócił - szkoda tylko, że z kompletnie innego powodu niż on. Mongolica tymi szpareczkami widzi już ścieżkę lojalności a Krzysiur relacje z nią po programie. Faktycznie jest specyficzny, ale szkoda mi go trochę
@bas_sko: @MajaF1 @Lolek1011 Bo Mongołka tak płakała, tak łkała, tak zawodziła gdy Krzysiur odchodził, więc jak on mógłby przestał wierzyć w rodzące się uczucie? Tym bardziej, że gdy z wątpliwościami zwraca się do innych, to mu wmawiają, że drętwienie Mongołki z przerażenia, gdy Krzysiur się zbliża jest oznaką traktowania go odmiennie niż zwykłego kumpla.
#hotelparadise
To,