Wpis z mikrobloga

@carti7: słyszałem jak babka z komisji komuś tłumaczyła że dzwonili do jakiejś babki z urzędu miasta odnośnie kart i mówiła że nie wiadomo o której będą bo to nie tylko w tym lokalu jest brak kart.
Teraz jakiś starszy gościu gadał że rozmawiał z policjantami i mu gadali że to nie tylko w Krakowie ale w wielu tych większych miastach tak jest.
@Gremek: z tego co się dowiedziałem a mam bliską rodzinę w komisji, to żadna z nich nie dostaje tyle kart ile jest uprawionych
chyba frekwencja przerosła oczekiwania, co nie zmienia faktu, że to farsa
dany lokal powinien zgłosić fakt wykorzystania większośc kart odpowiednio wczesniej, wtedy są one dowożone