Wpis z mikrobloga

Głos oddany.
Jak podpisywałem się na liście i patrzyłem jak wertowała tę księgę imion i nazwisk to w większości była adnotacja o odmowie przyjęcia referendum. Tak samo z kartami, do Sejmu i Senatu mało kart było i donosili, a referendum cały stos leżał.
Frekwencja też się zapowiada chyba rekordowa, 40 minut stałem w kolejce, a za mną wcale jej nie ubywało ;)

#wybory
  • 2
  • Odpowiedz