[andrzej-pawelec]

#przegryw #blackpill

Tak się kończy próba wyjścia z przegrywu:

Yesterday I asked a girl for her number and she cried. I’m not entirely sure what I did wrong. We were at a party at I guess a mutual friend apartment. I was making conversation with her. Talking about a band she was wearing on her shirt. I thought I was being respectful, I wasn’t touching her or anything, I wasn’t being sexual or pushy. I thought I was just having a nice conversation with a cute girl.

Around the time the discussion was hitting a lull, I steeled my nerves and asked for her number. She cried. Literally cried. Her friends came over and we’re mean to me. They said I was a creep and a gross weirdo. I thought I did everything right. What did I do wrong?

https://www.reddit.com/r/dating_advice/comments/ut1uyi/yesterday_i_asked_a_girl_for_her_number_and_she/

[Rimbolo]

@andrzej-pawelec: Co zrobił źle? Otóż sprawa jest prosta! Po prostu był za brzydki/niski albo zbyt autystyczny. Proste

[MIREK_FAJFUS]

@andrzej-pawelec: niech się cieszy że go nie zgłosiła na policję za próbę gwałtu

[andrzej-pawelec]

@MIREK_FAJFUS: dokładnie. Kto się urodził podczłowiekiem ten się w cyrku nie śmieje, funkcjonowanie normalne może być szybko ukarane więzieniem za nieodpowiednie spojrzenie.

[robert_malkowicz]

@andrzej-pawelec: Pewnie sobie zdała sprawę, że przez cały wieczór nikt inny do niej nie zagadał i jeszcze temu gościowi wydawało się, że jest w jej lidze... Cóż za rozpacz i depresja.