Wpis z mikrobloga

Straciłam trochę serce do hotelixa... nie bardzo mnie interesuje co tam jest w skrzynkach, kto odpadnie... to wszystko kwestia tego, że nikogo nie będzie mi szczególnie żal. Jedyna osoba która nie wzbudza we mnie niechęci to Paweł, ale to stanowczo za mało by się w ogóle przejmować jego ewentualnym odpadnięciem.

Sroch i Grycanka generują kontent ale potrzeba pozytywów dla równowagi. Dlatego liczę że zanim wróci Sebina a z nią szambo się pogłębi, to pojawią się ludzie piękni z zewnątrz i wewnątrz.
Bardzo czekam na kobietę która rozda w hotelu karty. Monika była bliska realizacji tego marzenia, zabrakło tylko zainteresowania nią mężczyzn.
Chciałabym też zobaczyć prawdziwy romans. Tutaj najbliżej był Krystian i Basia, ale pewnie gdyby Basia nie była poza hotelem przez 2/3 sezonu to już nie byłoby tak dobrze.
Tymczasem z kobiet mamy tutaj absolutną plotkarę, toksyczną dominę, niewidoczną mongołkę, poddańczą sokowirówkę (ciągle czekam aż położy uszy po sobie w sensie dosłownym, bo metaforycznie robi to nieustannie), nijaką mecenas...
A w kwestii romansów to ćwierć uczucia u Srochów i totalną gimbazę u Mostowiaków.

#hotelparadise
  • 10
@stokrotka-polna: aż sobie przeczytałam co napisałam, żeby zakumać skąd pomysł że oczekuję W RZECZYWISTOŚCI wyreżyserowanych scen slow motion...
Od swojego życia wymagam trochę więcej niż batmana i wsparcia ściany, ale Tobie gratuluję bujnego życia erotycznego :D Jestem dużo za stara by od życia oczekiwać wyłącznie cukru pudru z brokatem lub by stawiać wyłącznie na sex.

Tyle co do rzeczywistości... tymczasem oglądamy PROGRAM który polega na tworzeniu par. Od programu można oczekiwać
@natalle program polega na tworzeniu par ale niekoniecznie romantycznych, stąd każdy się wzbrania i „to za szybko, gdzieś tam, zobaczymy”, kwestia castingu, bo na pewno mogliby ulepić skład z ludzi szukających milosci i mielibyśmy pseudo Love Island :P Na Jaya i Elizę tez nie mogłam patrzeć :P