Wpis z mikrobloga

Proszę, @Kumpel19:, czy możesz przynajmniej informować społeczeństwo, co dzieje się na zdjęciu?

Moskiewski mecenas (pewny Markelov czwarty od lewej) ufundowany w tej podróży przez Amnesty International (angielską NGO - id est organizacja stricte państwowa) przyjechał do Groznego w 2005 roku, aby kierować sprawami w sądach przeciwko rosyjskim oficerom policji, rozpatrywanymi przez lokalnego (dokładnie tak lokalnego, nie z Moskwy) groznienskiego sędziego (chyba jeden z pary przystojniaków od lewej), a wraz z mecenasem przybywa dotąd moskiewska dziennikarka pochodzenia ukraińskiego i z obywatelstwem amerykańskim (ta słynna Politkowska trzecia od lewej z domu Mazepa (nic nie wymyślam właściwie Mazepa)), żeby pisać pochwalne artykuły na temat tego wspaniałego przedsięwzięcia, w miejscu ich orientowała w sytuacji członek rady ekspertów Biura w Czeczenii rosyjskiego komisarza ds. praw człowieka (Estemirova trzecia od prawej), w poprzednim 2004 roku w szwedzkim parlamencie ona już otrzymała nagrodę za swoją działalność w tej dziedzinie.

Myślę, że Estimirova była najbardziej szczera z całej trójki, naprawdę chciała normalnego, spokojnego życia w republice i sprawiedliwości w najbardziej rażących przypadkach jej braku. Tylko że ta pochodząca z mieszanej czeczeńsko-rosyjskiej rodziny kobieta, kiedy przeprowadziła się z Jekaterynburga do Groznego, nie do końca zdała sobie sprawę, dokąd trafiła, i zaczęła uczyć nowe kierownictwo republiki, jak lepiej zarządzać tej republiki ludnością.

Pewna siebie i nieustraszona dziennikarka z rodziny wysokich rangą radzieckich urzędników dyplomatycznych, Politkowska, urodzona w Nowym Jorku, od dzieciństwa była przyzwyczajona do myśli, że amerykański paszport jest żelazną gwarancją, że nikt i już napewnie nie Rosjanie w ich zacofanej Rosji nie odważą się dotknąć jego posiadacza. Rosjanie jej i nie tknęli, ale niestety są na świecie inne narody, dla których wyjątkowy status Ukrainki nie był na tyle oszałamiający.

Podstawowy problem Markelova i Politkowskiej polegał na tym, że byli to głupi Rosjanin i głupia Ukrainka, którzy znienacka zyskali wielu przyjaciół w Europie, od których otrzymali fundusze, prestiżowe nagrody, sławę i szacunek. Tylko jakie jest główne kryterium dobrego Rosjanina na Zachodzie - to przede wszystkim aktywna walka z rządem i własną armią.

Ostatnio bardzo wielu przyjaciół w Europie zyskał pewny młody wschodnioeuropejski naród. Czym zachwycają się Europejczycy? Może podziwiają wysoką kulturę i niezwykłą historię tego narodu, albo jego talenty w dziedzinie kierowania państwem i geniusz ekonomiczny? Nie. Jedynym powodem admiracji widocznym na rzut oka jest to, że ten młody wschodnioeuropejski naród zgodził się wyeliminować Rosjan.

Jaką chwałę oddano wczoraj na Wykopie głupim Rosjanom Markelovowi i Politkowskiej, no i też w połowie Rosjance Estemirovej. Czy ktoś uznał Markelova za wybitnego prawnika, wzór dla całej prawniczej profesji, czy ktoś przeczytał na nowo teksty Politkowskiej, by dawać je przyszłym dziennikarzom jako przykład stylu. Nie. Ich jedyną polską sławą jest bycie ofiarami krwawego reżimu, ewentualnie Rosji i Rosjan. I nawet nie nieszczęsnymi ofiarami, to mnie może być ich żal, przynajmniej znam ich historię i widzę, gdzie popełnili tragiczny błąd. Jedyne czego wystarczyło na trzysta plusów dla trzech Rosjan na Wykopie, było to, że wszyscy zostali zabici.

#historiajednejfotografii
mobutu2 - Proszę, @Kumpel19:, czy możesz przynajmniej informować społeczeństwo, co dz...

źródło: glupiruscy

Pobierz
  • 1