[toniejestkontosluzbowe]

Szczere pytanie do wyborców #konfederacja.

Jeżeli wyniki wyborów będą jesienią takie, jak wynika z aktualnych sondaży, czyli do Sejmu wejdzie kilkudziesięciu Waszych posłów, a PiS będzie miał mniej niż 231, to wolelibyście koalicję z PiS-em czy raczej wcześniejsze wybory? Przy czym za koalicję uważam też układ, w którym Konfederacja nie wchodzi do rządu, ale pomaga przegłosować wotum zaufania dla premiera (Morawieckiego albo kogo tam Nowogrodzka wskaże).

O koalicję wszystkich poza PiS-em nie pytam, bo Lewica się na nią nie zgodzi, a bez nich prawdopodobnie zabraknie głosów.

[77023]

@toniejestkontosluzbowe: wedle obecnych sondaży jest opcja rządu bez lewicy i pis np konfa+po+hołownia. Wejście w koalicje z pis oznacza dla konfy utratę całego elektoratu, z kolei przetrzymanie do wcześniejszych wyborów oznacza obalenie narracji lewych mediów i powców o koalicji konfy z pis, co wiąże się ze zwiększonym poparciem

[lumpex200]

@toniejestkontosluzbowe: Kolejne wybory.

[toniejestkontosluzbowe]

@77023: IMHO nie całego, choć rzeczywiście mogłoby to być kosztowne. Wściekliby się wyborcy antyukraińscy i korwinistyczni, a konserwatywni i ci z okolic Ruchu Narodowego mogliby taką koalicję wybaczyć.

[G.....r]

@toniejestkontosluzbowe: Z PiSem, bo platforma jest lewacka i trz3ba by było brać ministranta, aby mieć większość, a i tak nic nie zdziałają, bo PiS ma prezydenta.

[makaronzjajkiem]

@77023: mam dla ciebie złą wiadomość. Może i elektorat Konfederacji jest anty-PiS, ale jest jeszcze bardziej cięty na KO/PO ¯\(ツ)/¯

[L3stko]

@toniejestkontosluzbowe: wolałbym rząd mniejszościowy i posłów Konfederacji jako solidnych recenzentów tego rządu, a za cztery lata przejęcie władzy. I tak też będzie scenariusz. Konfederacja nie wejdzie w koalicję w najbliższej kadencji i będzie pracowała na wynik w kolejnych wyborach.