Wpis z mikrobloga

Wczoraj był fajny dzień. Kupiłem sobie zimniutki czteropak po pracy i jeszcze kilka innych rzeczy w Żabce i pani na kasie zapytała, czy mam ich kartę, bo wtedy byłoby 15 zł taniej. Mówię, że nie i wtedy jakaś dziewczyna co wychodziła już ze sklepu odzywa się, że jak się zgodzę to użyczy mi swojej. Ona nabije sobie punkty, a ja zaoszczędzę. No i zgodziłem się. Szkoda, że miała ze sobą gówniaka, bym zagadał, bo miała piękny uśmiech i oczy. I chyba dobre serduszko.
  • 1