Wpis z mikrobloga

@DejLestlima: Ok załóżmy że podpisał jakąś tam umowę. Jeśli w umowie nie było wpisane że w razie nie podjęcia walki ma zapłacić odszkodowanie to uja mu zrobią. Wystarczy że powie że był niedysponowany w czasie gali, grypa żołądkowa czy coś w tym stylu i nic im nie zapłaci. Wszystko zależy jak była skonstruowana ta umowa, wiele razy w boksie czy mma zdarzało się że zawodnik rezygnował przez niedyspozycję zdrowotną.
Szef Prime mowil ze ma wazny kontrakt i wyciagna konsekwencje zgodnie z jego zapisami.


@hanma: ile już tych pozwów dla zawodników było od federacji? 100? i czy którykolwiek zawodnik zapłacił chociaż złocisza czy wszystkie sprawy zostały umorzone? no właśnie///
@LysiejacyKonkubentTwojejMatki: zgadzam się w 100% ale w to że umowy nie miał podpisanej ciężko uwierzyć, świadomie by ryzykowali do ostatniego momentu bo gość się zgodził na gębę ? A co do odszkodowań kar itd, to podejrzewam że mają odpowiednie zapisy, nie ma co drążyć patrząc na dzień z zawodnikiem to typ od samego początku wiedział że nie będzie walczyć