Wpis z mikrobloga

  • 1
@123admin nie mam pojęcia. Najdziwniejsze jest to, ze transporter włączył dopiero nad Ukraina i nie wiadomo skąd dokładnie wystartował. Potem go wyłączył na jakiś czas (co ciekawe nad rosyjskim terytorium) i znowu włączył chwile potem.
  • Odpowiedz
@chozi: już takie sytuacje miały miejsce. Ruscy zagłuszają GPS przy granicy i w okolicach frontu,zeby zmylić drony operujące GPSem. Prawdopodobnie leciał blisko granicy i tak mu transponder wygięło. Minął okolice zagłuszanie i się wyprostowało
  • Odpowiedz
  • 0
@Jan998 sporo osób (włącznie ze mną) było mocno zdziwionych, ze transponder pokazuje lot od terytorium Ukrainy (włączony jakby na wysokości przelotowej), ale jak wyżej koledzy i kolezanki tłumacza, może to być złudzenie wywołane zakłócaniem sygnału. Inna sprawa to, ze jest to samolot „ministry for Emergency Situations, wiec taki trochę bardziej oficjalny niż te prywatne #!$%@?ące przed akcja w Moskwie.
  • Odpowiedz