Wpis z mikrobloga

Jak co roku z okazji święta mamy wysyp świadectw bólu wiadomo czego. Mam wrażenie, że poziom tych wynurzyn z roku na rok spada. Nasi dzielni gimboateiści rzucają tymi samymi frazesami o panach w sukienkach, jedzeniu mięska i krwi, blokowaniu drogi i tym podobnych. Czy świadczy to o tym, że gimboateiści sprzed lat wyrośli z ujadania, czy odeszli z portalu i została sama "świeża krew"?
Nie wiem.
¯_(ツ)_/¯

Miłego popołudnia i smacznej kawusi w tym pięknym dniu zarówno osobom które dziś świętują, ale i tym które cieszą się z tylko z długiego weekendu.
#katolicyzm #gimboateizm #bozecialo
  • 5
  • Odpowiedz