[Rubaszy4561]

W dzisiejszym kazaniu ( -1:45 do końca):"dzięki Soborowi Trydenckiemu próby reformy religijnej zostały uwieńczone sukcesem"

Zwracam uwagę na słowa REFORMY RELIGIJNEJ oraz UWIEŃCZONE SUKCESEM.

1. Czemu tamta reforma była ok, a ta ustalona na watykańskim II jednak nie? Przecież tamta reforma była także przeciw tradycji, jak każda.

2. Czemu Misio chwali nadzwyczajnie płodnych synów reformy trydenckiej, a tak bardzo nie podobają mu się synowie innej reformy?


#wroniecka9

[shishe]

@Rubaszy4561: Naprawdę szukasz jakiejś logiki w rozumku Michałka?

[Rubaszy4561]

@shishe: łudzę się, że znajdę. Ale ta plebejska, bezkrytyczna religijność mnie rozwala

[SmutnyStefan]

@Rubaszy4561 O ile ja to rozumiem dobrze, to do soboru trydenckiego ryt wlasnie nie był 100% ustalony i pojawialy sie liczne lokalne różnice (dlatego mamy dosc dużo rytów ze sredniowiecza). Może o to mu chodzi?

[Rubaszy4561]

No masz dużo racji, jednak za każdym razem reforma(cja) jest wbrew tradycji. Czemu to co było wcześniej tradycją jest złe, a teraz dobre?
@SmutnyStefan:

[galicjanin]

@Rubaszy4561 i później jest ciekawie bo między Trydentem, a SVII był nieco mniej ważniejszy i nieco zapomniany Sobór Watykański I (lata 70. XIX w.), na którym ustanowiono dogmat o nieomylności papieża i tu znalazły się grupki niezadowolonych z postanowień tego soboru, którzy zupełnie nie uznali jego postanowień i przestali uznawać papieży są to tzw. starokatolicy i mienią się do dziś jednymi prawdziwymi katolikami. Znajome?