Wpis z mikrobloga

ELO!

Niestety, nie zdążyliśmy już wczoraj dograć afery wokół Szymona Marciniaka, więc spokojnie możecie teraz włączyć kogoś, kto zdążył. Przepraszamy. Druga sprawa - tydzień temu nie było zajawki, bo jechałem pociągiem do Gdyni po zwycięski remis z Arką. Miałem w planach wrzucić post w pociągu, ale wszystkie stoły były zastawione. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przepraszam.

No i teraz tak - o czym rozmawialiśmy, skoro nie o najgorętszym temacie tygodnia? A jak zwykle, o dupie Maryni, o mydle i powidle. Ale poza tym:
- Fernando Santos kroczy drogą wyjebki na opinie. To słuszna droga, ale czy gwarantująca nieomylność?
- Powołania. Jak zwykle można pokłócić się co najwyżej o obsadę alternatywy dla alternatywy na nieistotnej pozycji.
- Odmłodzenie kadry? A może po prostu nasi starsi zawodnicy spadają z Serie B, grają gdzieś po Bliskich Wschodach, szaleją, ale tylko w Ekstraklasie?
- Czy warto dzwonić do piłkarzy? Zależy, czy się wygrywa mecze.
- Czy warto utrzymywać pozytywne relacje z pracodawcą, nie torpedować jego planów, udawać zadowolenie? Zależy, czy się wygrywa mecze.
- Czy warto powołać Dawida Kownackiego? Zależy, czy się wygrywa mecze.
- Czy warto szanować Jakuba Błaszczykowskiego, jego lewe oraz jego prawe kolano? Tak (to plot twist).

Ale jako że kadra w sumie nie dostarczyła za wiele afer (tak, już żałuję swoich słów z programu, że tęsknię za porządną gównoburzą), to rozmawiamy też o tematach bardziej ligowych.

- Kamil Grosicki, czyli w sumie kawał kariery, kawał życia, kawał nieoczywistych wyborów i kawał happy endu na sam koniec.
- Dżoszua i Grosik gratulują sobie nawzajem, czyli uprzejmość jest w polskiej piłce
- Czy Śląsk Wrocław da się kupić na wagę? Jeśli tak, to po czemu?
- Gliniarz z dżungli i Zagubiony w czasie. Jak te seriale się tu znalazły? Nie wiem w sumie.
- Prywatny inwestor w polskiej piłce: dżinsowa kurtka, spółka na Kajmanach z kapitałem zakładowym 15 groszy, parasolka, skośne oczy, portfel pozostawiony w wynajętym aucie.
- Cracovia i studium średniości. Ktoś mógłby skrytykować za brak ambicji, ale nie znaleźliśmy w studiu nikogo, kto faktycznie by miał do tego moralne prawo.
- Jop kontra Quebo, Piątek kontra Girona, czy Girona to Genoa po hiszpańsku

I to właściwie zasadniczo tyle. Dwie godzinki gadki o tym i owym, ale na końcu jest czytanie komentarzy, więc robi się nawet zabawnie. Dzięki wielkie, że nie spaliliście nas na stosie za ubiegłotygodniową absencję, dzięki za zaufanie, za wszystkie lajki, wyświetlenia, łapki w górę, subksrypcje, słowa wsparcia, słowa krytyki przywołujące do porządku, gdy już wierzymy, że jest całkiem spoko. Dozo za tydzień!

Tag do czarnolistowania: #tetrycy

Tagi tematyczne: #pilkanozna #ekstraklasa #goalpl #reprezentacja

Link do YT:
Jakub_Olkiewicz - ELO!

Niestety, nie zdążyliśmy już wczoraj dograć afery wokół Szymo...
  • 2