Wpis z mikrobloga

@jdhue: dokladnie, przechodzac drugi raz juz czuje sie zmeczony, zwlaszcza ze chcialem potestowac magie i w zasadzie nuda w #!$%@?, jednak rolki, bloki itp to trzon fajnosci w tych grach a spam glinstonami jest srednio zrobiony...

Podczas gdy soulsy przechodzilem wielokrotnie i tak jak piszesz tam jest "samo geste", w eldenie open world zbyt malo daje bo nadal sluzy glownie do przejazdu miedzy fajniejszymi lokacjami. Te lokacje mozna by polaczyc wyjsciami
@3mortis: nom, ja zrobiłem tylko jeden quest - ranni bo był na tyle samozachowawczy że nie musiałem patrzeć na poradniki. swoją drogą nie wiem jakim cudem ja tylko miałem jakieś 60h pod koniec gry mimo że zabiłem prawie wszystkich głównych bossów (nie te gówna które zostały wepchnięte do chuoywych loszków) poza liszem. FS jednak nie umie w otwarte światy, przez większość gry byłem overpowered, często miałem tak że tam gdzie była
@jdhue: zgodzę się, drugi raz do ER podejdę żeby zagrać w Convergence mod i oczywiście jak wyjdzie DLC, tak poza tym jakoś nie mam chęci wracać
@jdhue: ja odpalam ER tak jak kiedyś GTA. Latam po krainach bez celu. Walczę z przypadkowymi przeciwnikami. Zbieram przedmioty postacią bez poziomów. Cały czas się dobrze bawię.