Wpis z mikrobloga

Siema, parę pytań o receptę na medyczną marihuanę:
1. Jak to jest z wydaniem recepty "pacjentowi", który nie ma medycznej dokumentacji na żadne dolegliwości? Jest to możliwe? Przypuszczam, że nawet jeśli każdy wie, że chodzi o zjaranie się, to trzeba chociaż zachować pozory, że to faktycznie na medyczne potrzeby. Co w takiej sytuacji najlepiej powiedzieć?
2. Czy przed konsultacją powinienem być zorientowany co jest do kupienia w mojej okolicy? Czy to ja decyduję na co dostaję receptę? Widziałem na gdziepolek.pl, że część jest dostępnych, część nie, a nie będę jechał pół Polski po zioło

#medycznamarihuana #marihuana #wykopjointclub
  • 5
  • Odpowiedz
  • 0
@Szkolna17PsychoFan:
2. Właśnie mnie trochę zaniepokoiło, że na ich stronie jest napisane że ta konsultacja trwa 15 minut, a właśnie do nich planuję uderzyć, ale skoro mówisz że to ogarnięte to super
Dzięki!
  • Odpowiedz
@Szajs: na pierwszą konsultację bookujemy 30 min, żeby mieć czas na odpowiedzi na pytania pacjenta oraz m.in. sprawdzenie dostępności suszów :) Jest to wyjątkowy przypadek, każda kolejna konsultacja już trwa zgodnie z opisem 15 min, a receptowe - przedłużenie terapii jest bez kontaktu z lekarzem.
  • Odpowiedz
Jest tak szerokie spektrum dolegliwości, które się kwalifikują do leczenia ziołem, że na pewno coś sobie wybierzesz. Nawet wystarczy powiedzieć, że na uspokojenie a nie chcesz farmakologii, bo prowadzisz zdrowy tryb życia i nie uznajesz chemii i dostaniesz. Lekarze prywatnie nie robią problemów, bo mają z Ciebie hajs, tyle.
  • Odpowiedz