Wpis z mikrobloga

#przegryw pieniądze szczęścia nie dają, to chyba najgłupsze powiedzenie jakie wymyślili.

Pamiętam czasy zarabiania minimalnej i obecne czasy zarabiania 8k miesięcznie. Co prawda dalej mieszkam na wynajmowanym mieszkaniu, ale nie muszę już żyć na parówkach i kajzerkach z pasztetem, kupiłem sobie konsolkę, samochód, receptę na jaranie razem z tematem z apteki i lubię se opierolić sushi.

Pamiętajcie, #moneymaxxing jest drogą
  • 14
  • Odpowiedz
@norman-odyniec: No, ale żyjesz samodzielnie, wychodzisz raz na jakiś czas, kupiłeś sobie rzeczy, które dają Ci szczęście itp.
U niektórych psychika tak zniszczona, że się zaczyna z żałosnego poziomu po prostu.
  • Odpowiedz
@Durisil: w sumie racja, po szkole odrazu poleciałem do kołhozu na rok żeby poodkładać przez ten czas hajs na wyprowadzkę do miasta królów polskich, bo małe miasta i wsie to dobre są dla starych ludzi, a nie młodych gniewnych.
  • Odpowiedz
Pamiętajcie, #moneymaxxing jest drogą


@norman-odyniec:

No, ale najpierw trzeba psychikę ogarnąć


@Durisil:

U niektórych psychika tak zniszczona, że się zaczyna z żałosnego poziomu po prostu.


o, mówicie o mnie? Jak najbardziej się zgadzam. Tylko jak ktoś #!$%@?ł ci ją doszczętnie to teraz powodzenia, np. u mnie tak było. A potem nie lepiej, bo życie dokłada kolejne obciążenie, i tylko Ci co mają na nie miejsce bo ich nic nie obciążą
  • Odpowiedz
Co prawda dalej mieszkam na wynajmowanym mieszkaniu, ale nie muszę już żyć na parówkach i kajzerkach z pasztetem, kupiłem sobie konsolkę, samochód, receptę na jaranie razem z tematem z apteki i lubię se opierolić sushi.


@norman-odyniec: no jezeli dla ciebie szczescie to #!$%@? sushi, granie na konsoli i jaranie no to ok xd
  • Odpowiedz